Z dnia na dzień
Słyszysz tę piosenkę? A czujesz ten zapach lub smak? Start- zaczęło się, machina ruszyła... Bardzo szybko kurz zalegający w ZAKAMARKACH WSPOMNIEN zniknął jak za sprawą lekkiego podmuchu wiatru... Wystarczy drobny bodziec i przypominasz sobie co się działo 10 lat temu. W jak to możliwe, że nie pamiętamy co robiliśmy w zeszłym tygodniu, a pamiętamy coś co wydarzyło się dawno temu? Mózg czasami płata figle gdyż pojawia się wspomnienie, którego tak na prawdę nigdy nie było.... W momencie napływającej fali czujesz smutek lub radość, dlawiacy ból w piersi lub łzy, a może i nawet motylki w brzuchu.... Tez tak masz? Każde wspomnienie nawiązuje do kolejnego i wpadasz ze skrajności w skrajność. Kiedy to się pojawia? W najmniej oczekiwanym momencie(jadąc autobusem, stojąc na przystanku, będąc w sklepie lub gdy patrzysz przez okno gdy pada deszcz). W sytuacjach zaplanowanych na tak jak dziś - w święta. Tej drugiej opcji nie lubię najbardziej, gdyż to akurat atakuje mnie dlawiacy ból w piersi.. Nic dobrego.
Wszystkiego dobrego i witam serdecznie - zaczynam od dziś.