• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

z-dnia-na-dzien

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • HIFI feat.Pezet - Niepowodzenia
    • Milczac

Rozstania i powroty

Dawno nie pisałam. "Ukochany" stwierdził, że on zastąpi mi bloga. Tak, ale na góra 2 tygodnie. Po dwóch tygodniach znowu się zaczęło.

Dzisiaj nastąpiło apogeum. Byłam zdolna wziąć walizkę i zacząć się pakować. 

Od około tygodnia jestem na wojnie. Wszystko co zrobię, powiem, a nawet spojrzę- JEST ŹLE!

" Nie jedz tyle słodkiego , będziesz gruba", " do siebie możesz mieć pretensje, że masz nadwagę", " ja chcę mieć kobietę, którą się pochwalę i pokażę z nią, a nie ja się ślinię na widok innej", " to jest za pikantne, bo leży obok pikantnego" , " nie gadaj tyle"........

Serio? Od zawsze miałam problem z nadwagą- raz skakało w dół raz do góry. Teraz jestem na etapie, że do góry. Powinnam zbadać tę insulinę w końcu. 

Czuję się źle sama ze sobą, w dodatku "ukochany" przypomina mi o tym ciągle ( żebym jeszcze gorzej się czuła) . Mam dość!!! Na prawdę byłam gotowa wyprwadzić się.Wykrzyczałam mu, że na początku maja wyprowadzam się. 

Po wyjściu do pracy od razu do mnie dzwonił z jakimiś pierdołami, byle by udobruchać. 

Szczerze? Zastanawiałam się od dawna, dlaczego żadna inna nie wytrzymywała z nim długo, a jak wytrzymała to uciekała jak najdalej....

23 kwietnia 2016   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Enigma | Blogi