Pożądanie?
Hmmmmmm.... bardzo dziwne uczucie - aż się sama przestraszyłam! Całkiem nie podobne do mnie.
Mój "ukochany" kupił pralkę i poprosił swojego przyjaciela ( tego co się rozwodzi i dzięki niemu mnie docenia )aby pomógł mu ją wnieść. Gdy wszedł i powiedział "Cześć" nasze spojrzenia przez chwilę zatrzymały się. Dawno tego nie miałam, żeby patrzeć komuś w głąb oczu i nie czułam się "przejrzana" . Zapomniałam najwidoczniej jak to jest, ponieważ aż poczułam dreszcze, gdy tak na mnie patrzył. Jest chyba nawet bardziej męski niż mój "ukochany". A może ja wcale nie kocham mojego "ukochanego"?
Zaraz jak wyszedł, w głowie miałam duuużoo myśli razem z Nim w roli głównej. Czy powinno mi być głupio? Chyba nie.
Faceci mogą myśleć o koleżankach swoich partnerek, to dlaczego nie może być odwrotnie.
Dodaj komentarz